Polscy brokerzy forex

 Zainteresowanie rynkiem walutowym w Polsce spowodowało dynamiczny rozwój infrastruktury związanej z tym rynkiem. Jeszcze kilka lat temu, ciężko było znaleźć serwis z informacjami na temat analizy technicznej czy fundamentalnej lub porównanie oferty brokerów. Na polskim rynku FX pojawiło się wielu rodzimych jak i zagranicznych brokerów oferujących dostęp do tego rynku. Dzisiaj praktycznie każdy bank oferuje kontrakty na różnice kursowe. Z miesiąca na miesiąc banki otwierają biura maklerskie i zatrudniają nowe osoby w celu obsługi zainteresowanych klientów. Według nas to bardzo pozytywne zjawisko, które buduje konkurencyjność na tym rynku i zmniejsza koszta do niezbędnego minimum.

Możliwość wyboru właściwego brokera wśród wielu dostępnych na rynku może być dla niektórych nie lada wyzwaniem. Dlatego stworzony został ten krótki opis ofert brokerów działających na terytorium Polski co oznacza, że ci brokerzy podlegają polskiemu nadzorowi finansowemu.

Jakie kryteria wziąć pod uwagę jeśli myślimy o wyborze odpowiedniego brokera ? Częstą przypadłością polskich klientów jest to, że otwierają rachunki maklerskie z reguły tam gdzie posiadają konto bankowe co według nas jest błędem. Polski broker Forex, poza platformą do handlu, powinien oferować także wsparcie dla swoich klientów. Bardzo przydatne jest kiedy udostępnia narzędzia, które ułatwią podejmowanie decyzji przez inwestorów. Takie podejście opłaci się zarówno inwestorowi jak i samemu brokerowi.

EURUSD – Draghi pokazał rynkom charakter

 Prezes ECB jest rzeczywiście nieprzewidywalny. Raz czeka na potwierdzenie potwierdzenia, żeby ruszyć stopami, a drugi raz działa przedwcześnie i radykalnie. Tak też było wczoraj, kiedy ECB zdecydowało się obniżyć wszystkie stopy procentowe po raz kolejny o 0,1 punktu procentowego.

Podstawowa stopa procentowa jest już praktycznie na 0, a depozytowa została obniżona do -0,2%. Rynek nie czekał długo i nastąpiła radyklana przeceną europejskiej waluty, w dwóch odsłonach, na części europejskiej sesji, kiedy doszło do testu 1,3000 i później, kiedy inwestorzy zza Oceanu postanowili skorzystać z „pewnej” sytuacji do szybkiego zarobku i doprowadzili do spadku EURUSD w partie 1,2917. Tym samym otworzyła się kolejna droga do kilkumiesięcznej przeceny europejskiej waluty względem dolara. A wskazywany przeze mnie nastepny cel dla EURUSD przy 1,2735 nie musi stanowić końca fali wyprzedaży euro. W ujęciu jednej sesji należy pamiętać, że dziś poznamy raport NFP. Jest to kluczowy obecnie dla oceny działań Fed-u raport pokazujący, czy Fed może zacząć szybciej podwyższać stopy procentowe. Przy obecnych wynikach z gospodarki USA stopy powinny być już podwyższane. Na razie nie są, ale jeśli NFP pokaże po raz kolejny pozytywny wynik, to na pewno wzmocnią się głosy o konieczności działań już teraz. A taki scenariusz jest wymarzony dla tych, którzy grają na spadki na EURUSD. Słabe euro i perspektywa słabego euro na kolejne miesiące i mocny dolar wraz z perspektywą jego umacniania na kolejne miesiące. Tym samym dziś sądny dzień dla EURUSD. Trudno szukać technicznych wskazówek, bo są one dziś tylko teorią. Zakładam, że do czasu publikacji raportu EURUSD może chociaż częściowo odreagować i zbliżyć się do przebitego wczoraj poziomu 1,3000. Ale i tak dopiero NFP wyznaczy kierunek dla EURUSD. Jeśli będzie pozytywny to nie wykluczam, że dojdzie do testu 1,2810-1,2785, gdzie nastąpić może realizacja zysków z trzymanych od wczoraj krótkich pozycji. Słaby raport NFP może podbić kurs w wyższe partie, ale należy pamiętać, że nawet podejście kursu do 1,3100 nie zmienią układu spadkowego na EURUSD.